Przed niedzielnym meczem Liverpool - Charlton Jerzy Dudek apelował do menedżera "The Reds" Rafaela Beniteza, by ten pozwolił mu zagrać w tym spotkaniu. Dudek chciał w ten sposób pożegnać się z kibicami na Anfield Road.
Polskiego bramkarza z udziału w tym spotkaniu wyeliminowała kontuzja, ale Dudek przygotował dla fanów Liverpoolu niespodziankę.
O godz. 16.30 nad stadionem Anfield Road przeleciał samolot z napisem ""Jerzy Dudek thanks LFC family for support!" (Jerzy Dudek dziękuje rodzinie LFC za wsparcie!).

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz